„Patrimonium” Law Firm
ul. Elektoralna 17/17
00-137 Warsaw POLAND
tel.: 22 826 82 59
tel./fax: 22 827 76 89
e-mail: kancelaria@patrimonium.com.pl
Zapraszamy do lektury artykułu stworzonego przez Renata Zielezińska we współpracy z Joanna Hetman-Krajewska dotyczącego zakazu reklamy zabiegów medycyny estetycznej. Znajdziecie w nim kompendium wiedzy dla salonów kosmetycznych, influencerów i copywriterów Warto przeczytać! 😃
Read more
Serdecznie zapraszamy do lektury wywiadu z r.pr. Joanną Hetman - Krajewską - ,,Rozwód w czasach zarazy" przeprowadzonego przez Annę Brzeską z tygodnika ,,Przegląd". W rozmowie zostały poruszone m.in. takie wątki, jak wpływ pandemii COVID-19 na ilość i sposób przeprowadzania postępowań rozwodowych, na co zwrócić uwagę, rozważając rozwód, a także dlaczego warto decydować się na mediacje.
Cały wywiad znajdą Państwo tu.
Read more
Obecny dziwny czas rodzi problemy niemal we wszystkich dziedzinach życia. Nie omija relacji rodzinnych lub „byłorodzinnych” –szczególnie wyraziście daje o sobie znać w układach rodzice-byli małżonkowie bądź byli partnerzy a ich wspólne dzieci.
Scenariusz jest standardowo taki: dziecko mieszka z mamą, a z tatą ma tzw. kontakty, czyli spędza z nim czas w sposób określony albo w orzeczeniu sądu albo w porozumieniu między rodzicami. I jak to w życiu: bywa, że realizacja kontaktów jest – delikatnie mówiąc – mocno utrudniona. Czasami kobieta „oporuje”, rozgrywając swoje animozje z byłym poprzez dzieci, bywa też, że ma realne zastrzeżenia co do sposobu utrzymywania przez ojca kontaktów z dzieciakami (np. ojciec popija podczas spotkań z potomstwem albo podrzuca dzieci do swojej matki, a sam, się nimi nie interesuje). Czasami problem tkwi po stronie mężczyzny – albo ojciec jest bierny, wręcz wycofuje się z relacji z potomstwem, w innych przypadkachbywa nadaktywny, wręcz agresywny, napastliwy.
Prawda o jakości współpracy rodzicielskiej przy kontaktach z dziećmi wychodzi na jaw właśnie teraz – rodzi się pytanie jak ze słynnego dramatu Williama Sz.: po stronie matek – „dawać na kontakty czy nie dawać?”, zaś po stronie ojców – „brać dziecko na kontakt czy nie brać?”.
W piątek 3 kwietnia 2020 r. na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości pojawił się następujący komunikat:
Realizacja sądowych postanowień o kontaktach z dziećmi
Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w mocy pozostają wszystkie postanowienia wydane przez sądy w sprawie kontaktów z dziećmi przez rodziców, którzy żyją oddzielnie.
W związku z pojawiającymi się pytaniami i wątpliwościami co do realizacji w okresie pandemii COVID-19 osobistych kontaktów z małoletnimi dziećmi przez rodziców żyjących w rozłączeniu, Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że obowiązują wszystkie postanowienia sądów w tym zakresie. W mocy pozostają zarówno postanowienia prawomocne, jak i nieprawomocne, lecz natychmiast wykonalne, wydane w trybie zabezpieczenia.
Brak realizacji tych postanowień może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 59815 , art.59816iart. 59822 Kodeksu postępowania cywilnego.Odmowa wykonania orzeczenia sądu może wynikać jedynie z zakazów, wynikających z zastosowanej kwarantanny.
Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości – siłą rzeczy – nadmiernie generalizuje problem i niebezpiecznie go upraszcza. To prawda, że wszelkie orzeczenia sądu podlegające wykonaniu (wyroki, postanowienia zabezpieczające, postanowienia kończące postępowanie w sprawie) nadal pozostają w obrocie prawnym, a stan zagrożenia epidemicznego nie ma na nie wpływu: nie powoduje ich „zawieszenia”, nie „unieważnia”, nie modyfikuje w żaden sposób.
Niemniej trzeba pamiętać o podstawowej zasadzie prawa rodzinnego – zasadzie dobra dziecka. Jest to wartość nadrzędna, którą makierować się zarówno sąd rodzinny przy orzekaniu, jak i rodzic przy podejmowaniu różnorakich decyzji dotyczących potomstwa. Elementarną emanacją tej zasady jest dbałość o bezpieczeństwo fizyczne dziecka: jego życie i zdrowie. Jeśli zatem matka, opierając się na graniczącym z pewnością przekonaniu, stwierdzi, że w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego realizacja kontaktów ojca z dzieckiem zagraża bezpieczeństwu dziecka w jego podstawowych postaciach (życie i zdrowie), ma prawo zdecydować o czasowym zawieszeniu spotkań. Kiedy taka decyzja będzie posadowiona na usprawiedliwionych podstawach? Wówczas gdy tata dziecka jest narażony na zarażenie z uwagi na swój tryb życia, np. rodzaj wykonywanej pracy (np. jest lekarzem, listonoszem, czy pracuje w sklepie spożywczym), czy realizowanie innej aktywności (np. jako wolontariusz zajmuje się starszymi osobami bądź z innych przyczyn ma stały kontakt z wieloma osobami).
Dla przypomnienia: przymusowa realizacja kontaktów z dzieckiem od kilku lat odbywa się nie poprzez wyrywanie dzieckasiłą z jego stałego otoczenia, ale poprzez finansowe dopingowanie rodzica pierwszoplanowego (tego, z którym dziecko mieszka na stałe) do realizacji kontaktów wynikających z orzeczenia sądu, ugody sądowej bądź zatwierdzonej przez sąd ugody mediacyjnej. Wymaga to złożenia wniosku do sądu, przeprowadzenia rozprawy, wysłuchania stron. Patrząc realistycznie, może się to zrealizować latem, może jesienią 2020 r. I to jest druga strona medalu – tam, gdzie kobieta bez uzasadnienia ogranicza bądź uniemożliwia ojcu kontakty, powołując się na epidemię, jest praktycznie bezkarna, a ojciec bezsilny.Wzywanie policji na kontakt to tylko wywieranie presji psychicznej oraz zbieranie „punktów” do wykorzystania w przyszłości w postępowaniu przed sądem. Nie jest jednak realną, bieżącą pomocą.
I na koniec ostatnia kwestia: czy kiedy już świat wróci do normalności, sąd będzie miał podstawy, by wobec matki, która ograniczyła bądź w ogóle wyłączyła możliwość kontaktów ojca z dzieckiem w okresie zagrożenia epidemicznego, wyciągać wynikające z prawa rodzinnego konsekwencje? Np. poprzez zagrożenie zasądzeniem określonej sumy pieniężnej za brak realizacji kontaktów bądź – dalej idące – jak ograniczenie władzy rodzicielskiej, np. poprzez nadzór kuratora? Odpowiem jak mitologiczna wyrocznia pytyjska – i tak i nie. To zależy od tego, na ile realne, zdroworozsądkowo uzasadnione były obawy matki, jakimi kierowała się, podejmując decyzję o braku kontaktów. Jeśli matka rzeczywiście kierowała się dobrem potomstwa, nie dopuszczając do spotkań dziecka z ojcem-lekarzem szpitalnym czy pracownikiem sieci sklepów o wdzięcznej nazwie kropkowanego owada, nie wyobrażam sobie, by sąd dolewał jeszcze oliwy do ognia i „karał” ją za rodzicielską troskliwość. Wystarczająco dużo innych spraw będzie do „pozamiatania” przez sądy rodzinne po tym, jak świat wskoczy z powrotem na zwykłe tory.
Joanna Hetman-Krajewska
Adwokat, radca prawny
Kancelaria Prawnicza PATRIMONIUM
www.patrimonium.com.pl
Read more
Nowe przepisy dotyczące nas wszystkichweszły w życie w tym tygodniu na mocy rozporządzenia ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Wprowadzono restrykcyjne zasady poruszania się w miejscach publicznych, czyli zakaz przemieszczania się z kilkoma wyjątkami. Np. dozwolone jest przemieszczanie się do i z pracy czy też w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Poza tym zgodnie z nowymi przepisami pieszo mogą jednocześnie poruszać się dwie osoby w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od siebie. Ograniczenia obejmują też przemieszczanie się środkami komunikacji, zakaz zgromadzeń czy też ograniczenie liczby osób uczestniczących w kultach religijnych.
Wydawanie takich rozporządzeń umożliwia ministrowi zdrowia ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
Na konferencji dotyczącej nowego rozporządzenia dowiedzieliśmy się, że za naruszenie powyższych zasad będzie groziła kara 30 tys. zł. Czy tak jest w rzeczywistości? Otóż – w mojej opinii –nie do końca. Brakuje bowiem przepisu, na podstawie którego moglibyśmy być w ten sposób karanizgodnie z prawem .
Wspomniana wcześniej ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, owszem, zawieraprzepisy karne,ale dotyczące innych kwestii. Nie ma tam wprost zawartych kar za łamanie rozporządzeń, które są wydane na jej podstawie. Również najnowsze rozporządzenie, a także specustawa dotycząca zwalczania COVID-19, uchwalona wcześniej przez Sejm, takich kar nie wprowadziła.
Czy w takim razie – pomijając aspekty czysto ludzkie – łamiąc obowiązujące zasady możemy być bezkarni? Otóż nie. Zarówno w kodeksie karnym, jak i w kodeksie wykroczeń są przepisy, na podstawie których możemy zostać ukarani.
W ostatnich dniach wdrożono ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. Policjanci przynajmniej raz na dobę sprawdzają, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny oraz czy nie potrzebują pomocy. Zebrane informacje są przekazywane do służb sanitarnych i wojewodów. Na tej podstawie wiemy, że zdarzają się przypadki, że ludzie opuszczają miejsce kwarantanny, narażając przy tym zdrowie i życie wielu osób.
Kwarantannę nakłada państwowy, powiatowy lub graniczny inspektor jako decyzję administracyjną. Nakłada się ją na 14 dni od dnia styczności z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie.
Zgodnie z zapowiedziami, wobec osób, które nie stosują się do postanowień decyzji o kwarantannie, zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.Z czym należy się liczyć w takiej sytuacji?
/ramka/
Art.116 Kodeksu wykroczeń
Art. 116. § 1. Kto, wiedząc o tym, że:
1) jest chory na gruźlicę, chorobę weneryczną lub inną chorobę zakaźną albo podejrzany o tę chorobę,
2) styka się z chorym na chorobę określoną w punkcie 1 lub z podejrzanym o to, że jest chory na gruźlicę lub inną chorobę zakaźną,
3) jest nosicielem zarazków choroby określonej w punkcie 1 lub podejrzanym o nosicielstwo, nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu albo nie przestrzega wskazań lub zarządzeń leczniczych wydanych na podstawie tych przepisów przez organy służby zdrowia, podlega karze grzywny albo karze nagany.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, nie dopełnia obowiązku spowodowania, aby osoba ta zastosowała się do określonych w § 1 nakazów, zakazów, wskazań lub zarządzeń leczniczych.
Funkcjonariusze mogą prowadzić czynności wyjaśniające w związku z wykroczeniem z art. 116 kodeksu wykroczeń.Przepis ten przewidujeza to wykroczenie karę grzywny albo nagany.Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że art. 116 k.w. dotyczy tylko osób, które „wiedzą, że są chore” albo„wiedzą, że stykają się z chorym na chorobę”.
W naszych warunkach dotyczy to zatem osób, które poddały się testom na obecność COVID-19 albo miały kontakt z takimi osobami.Jeżeli nic takiego nie miało miejsca, to – poza osobami objętymi kwarantanną –nie możemy być karani na podstawie tego przepisu.
A co jeżeli z miejsca kwarantanny oddali się osoba, u której potwierdzono zarażenie? Wydaje się, iż taka osoba będzie odpowiadać na mocy z art. 161 kodeksu karnego,zgodnie z którym„kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Natomiast właściciele firm i lokali usługowych, gastronomicznych i handlowych, którzy nie stosują się do ograniczeń nałożonych na nich Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia w RP stanu zagrożenia epidemicznego, mogą ponieść odpowiedzialność z art. 165 k.k.lub – zgodnie z informacjami od policji –art. 54 k.w. Zgodnie z art. 165 k.k.za przestępstwo grozi kara od 6 m-cy do 8 lat pozbawienia wolności, z kolei art. 54 k.w. mówi o tym, że„kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.”
Tutaj też mamy pewien haczyk. Przepisy karne powinny być stosowane ściśle. Art. 54 k.w. mówi o zachowaniu się w miejscach publicznych, więc na jego podstawie nie możemy być karani za zachowanie w miejscach niepublicznych, jakimi niewątpliwie są nasze domy, albo w drodze do miejsc publicznych. Zgodnie z przepisem my w tym miejscu publicznym musimy już być. Wydaje się, że dyskusyjne mogłoby być też ukaranie w tym trybie również kogoś, kto otwiera swój sklep wbrew zakazowi.Natomiast odpowiedzialności z przepisu 165 k.k, można spodziewać się tylko w szczególnie rażących przypadkach, ponieważ przepis ten jasno mówi o stosowaniu go w przypadku naruszenia bezpieczeństwo zdrowotnego wielu osób.
Policja jest też zobowiązana do egzekwowania wprowadzonych przepisów zaostrzających zasady przemieszczania się. W praktyce możemy być kontrolowani i policja będzie miała na celu ustalenie czy określone przepisy nie zostały naruszone. Nie ma przepisu mówiącego o tym, że policja może od nas żądać zaświadczenia od pracodawcy, gdy jesteśmy w drodze do czy z pracy, jak to się obecnie zdarza co u gorliwszych funkcjonariuszy. Gdy policjant podczas kontroli poweźmie uzasadnione podejrzenie naruszenia obowiązujących przepisów(np. zakazu zgromadzeń powyżej 2 osób),może zostać do sąduskierowany wniosek o ukaraniez zagrożeniem karągrzywny.
Kodeks wykroczeń reguluje dolną i górną granicę grzywny, która może zostać orzeczona za popełnione niezgodnie z prawem czyny. Górna granica w obowiązującym obecnie stanie prawnym wynosi 5000 zł. Podwyższyć ją może jedynie ustawa szczególna. Jest to wyrażone wprost w kodeksie, więc tym bardziej nie może tego zrobić rozporządzenie. Na dzień dzisiejszy nie istnieją przepisy, które podwyższałyby grzywnę z 5 tys. do 30 tys., w związku z czym największą karą grzywny,jakamożenam grozić jest kara w wysokości 5 tys. zł.Rozporządzenie, które wprowadza ograniczenia, nie przewidziało właściwych kar za ich nieprzestrzeganie.
Abstrahując od kwestii grożącej nam realnie kary, w ostatnim czasie policjai lekarze wiele razy apelowali o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń. W obecnej sytuacji ich przestrzeganie ma duże znaczenie dla naszego zdrowia i życia, więc#zostańwdomudla dobra nas wszystkich.
Adwokat Agnieszka Galimska-Selwesiuk
Read moreW środę 27 maja 2015 – po ponad 5 latach procesu – zapadł wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie, którą Alicja Kapuścińska, wdowa po słynnym pisarzu-reportażyście wytoczyła Wydawnictwu Świat Książki oraz Arturowi Domosławskiemu w związku z ukazaniem się książki „Kapuściński non-fiction” (sygn. akt II C 705/14). Spór z wydawcą został zażegnany – strony zawarły ugodę. Natomiast z autorem trwa nadal. Alicja Kapuścińska domagała się w pozwie ochrony swoich dóbr osobistych w postaci kultu pamięci zmarłego męża oraz prawa do życia prywatnego. Uznała, że dobra te zostały naruszone w książce Domosławskiego poprzez informowanie publiczności o związkach pisarza z tajnymi służbami PRL oraz o szczegółach z jego życia intymnego. Domagała się zakazania rozpowszechniania książki, przeprosin oraz zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł na rzecz Fundacji im. Ryszarda Kapuścińskiego. Rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest pyrrusowym zwycięstwem wdowy – powództwo zostało uwzględnione jedynie w niewielkim stopniu. Domosławski ma co prawda przeprosić wdowę po Ryszardzie Kapuścińskim w liście poleconym, ale książka nadal może być rozpowszechniana, choć z pewną zmianą – w kolejnych wydaniach ma zostać usunięty rozdział „O miłości i innych demonach”, opisujący Kapuścińskiego jako kobieciarza. W ten sposób sąd w niewielkiej części uwzględnił żądanie zakazu wznowienia książki. Sąd oddalił natomiast żądanie wdowy po pisarzu o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł na Fundację im. Ryszarda Kapuścińskiego. Wyrok jest nieprawomocny, stronom przysługuje możliwość wniesienia apelacji do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. r. pr. Joanna Hetman-Krajewska Jakie jest Twoje zdanie na temat wyroku? Zapraszamy do dyskusji na naszym profilu na Facebooku: https://www.facebook.com/KancelariaPatrimonium
Read moreZgodnie z art. 42 ust. 4 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. - o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 223, poz. 1458) pracownikowi samorządowemu za pracę wykonywaną na polecenie przełożonego w godzinach nadliczbowych przysługuje, według jego wyboru, wynagrodzenie albo czas wolny w tym samym wymiarze, z tym, że wolny czas, na wniosek pracownika, może być udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu.
Read moreW związku ze zorganizowaną imprezą sportową otrzymaliśmy faktury za zakup: artykułów spożywczych (słodycze, kawa, śmietanka) dla dzieci i ich rodziców w związku z imprezą pod nazwą "Dzień Dziecka"; Usługa cateringowa za talony dla pracowników oraz osób biorących udział w turniejach; Baner reklamowy oraz plakaty zamówione przez nasz Ośrodek w celach promujących imprezę sportową; oraz imprezą kulturalną na którą zakupiono/zamówiono: Usługa cateringowa za bony dla zespołu występującego na koncercie; Upominek Kwiaty żywe dla występującego w programie autorskim; Wino dla widzów w programie autorskim "Przy lampce czerwonego wina"; Art. spożywcze (soki, słodycze) dla uczestników na Festiwalu Piosenki; Podstawowym zadaniem naszej działalności jest zaspakajanie potrzeb kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych społeczeństwa. Wszelkie przychody naszej działalności przeznaczone są na realizację celów statutowych oraz pokrywanie kosztów działalności bieżącej. Uprzejmie prosimy o interpretację podatkową, czy wyszczególnione zakupy można traktować jako koszty uzyskania przychodu, czy zaliczyć je do kosztów reprezentacji i reklamy?
Read moreZagadnienie związane z ustaleniem prawa do świadczeń przysługujących pracownikowi w okresie czasowej niezdolności do pracy uregulowane zostało w art. 92 Ustawy z dnia 26 czerwca 1974r. Kodeks pracy (k.p.) w Ustawie z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (u.ś.p) oraz w Ustawie z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z art. 92 k.p. za czas niezdolności pracownika do pracy wskutek:
Read moreCzy konsekwencje te będą rożne w zależności od pobudek pracownika (pomyłka w obliczaniu końca terminu wypowiedzenia a celowe porzucenie obowiązków pracowniczych przed upływem okresu wypowiedzenia)?
Read moreJestem kobietą, we wrześniu 2009 r. skończę 60 lat, ze względu na liczbę przepracowanych lat mam prawo do emerytury. W dalszym ciągu pracuję. Zamierzam złożyć wniosek do ZUS o naliczenie emerytury i jej pobieranie bez przerywania stosunku pracy. Mam w związku z tym kilka pytań:
1) Czy mogę otrzymywać wyłącznie tzw. „starą emeryturę”, czy też mam prawo do tzw. „nowej emerytury”?
2) Czy mam możliwość wyboru rodzaju pobieranej emerytury i czym taka możliwość byłaby ograniczona? W jaki sposób powinnam sformułować w tym przypadku wniosek do ZUS ?
3) Chciałabym uzyskać oddzielne naliczenie emerytury według "starych" i nowych zasad, porównać kwoty i wybrać korzystniejszą opcję. Czy jest to możliwe?- czy muszę podjąć ostateczną decyzję przed ukończeniem 60 lat?
4) Czy będąc wdową po oficerze Wojska Polskiego, który zmarł 14 lat temu będąc
już na emeryturze wojskowej, mam prawo do renty rodzinnej po nim?
5) Czy mogę zmienić decyzję pobierania renty po mężu i pobierania emerytury ZUS, na jakich zasadach i przy jakich ograniczeniach?
Stan faktyczny: Pracodawca wymierzył mi karę nagany, którą uważam za niesłuszną. Tak jak mnie pouczono, złożyłem sprzeciw od tej kary, nie został on jednak przyjęty. Mam zamiar odwołać się do sądu pracy. Chciałbym wiedzieć, do którego sądu i w jakim terminie mam wnieść odwołanie, co bada sąd, czy może np. zmienić mi rodzaj kary. Czy w związku z moim pozwem będę zmuszony ponieść koszty procesu.
Read moreStosunek pracy został uregulowany w art. 22 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 z późn.), z którego wynika, że praca wykonywana jest za wynagrodzeniem na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Sąd Najwyższy w wyrok z dnia 22 grudnia 1998 r., sygn. akt I PKN 517/98, stwierdził, że cechy stosunku pracy powodują, iż opiera się on na zasadzie szczególnego zaufania między stronami, a więc utrata zaufania jednej ze stron tego stosunku prawnego może stanowić przyczynę wypowiedzenia, jednakże muszą zostać spełnione odpowiednie warunki.
Read moreStosunek pracy został uregulowany w art. 22 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 z późn.) z którego wynika, że praca wykonywana jest pod kierownictwem. Wykonywanie pracy pod kierownictwem oznacza, że pracownik obowiązany jest do stosowania się do tych poleceń przełożonego, które pozostają w związku z wykonywaną pracą – poleceń służbowych.
Read morePracownica przebywała na urlopie macierzyńskim, mimo to nie otrzymywała zasiłku. Po zakończeniu urlopu złożyła wniosek o udzielenie jej urlopu wychowawczego. Jednocześnie dowiedziała się, że pracodawca do tej pory nie przekazał do ZUS stosownych dokumentów, które zapewniałyby wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Jakie kroki może podjąć pracownica i jakie konsekwencje grożą pracodawcy?
Read moreCzy fakt, że kandydatka na pracownicę nie przyznała się do tego, że jest w ciąży, można traktować jako błąd co do okoliczności zawarcia umowy, stanowiący podstawę do jej unieważnienia? Innymi słowy, czy pracodawca może uchylić się od skutków prawnych zawartej umowy o pracę ze względu na to, iż pracownica zataiła przed nim fakt bycia w ciąży? Czy może powołać się na okoliczność, że gdyby wiedział o tym fakcie, nie zawarłby umowy tej treści?
Read moreStosunek pracy został uregulowany w art. 22 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 z późn.), z którego wynika, że praca wykonywana jest za wynagrodzeniem na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Ustawodawca przewidział różne systemy czasu pracy, a tym samym różne uregulowania czasu pracy pracowników.
Read moreJedna z naszych pracownic wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim. Wcześniej pracowała na pełny etat, obecnie złożyła wniosek o zmniejszenie wymiaru czasu pracy do połowy etatu. Czy jesteśmy zobowiązani uwzględnić jej wniosek, a jeśli tak, to czy możemy na pozostałą po niej połowę etatu zatrudnić pracownika na zastępstwo?
Read moreOsoba fizyczna może prowadzić działalność gospodarczą po uzyskaniu wpisu do Ewidencji Działalności Gospodarczej (EWG). Aby zarejestrować swoją firmę należy udać się do urzędu gminy lub urzędu miasta i wypełnić formularz zgłoszenie o dokonanie wpisu do EWG. Należy w nim m. in. określić przedmiot wykonywanej działalności gospodarczej zgodnie z Polską Klasyfikacją Działalności. Określenie jej ma znaczenie np. przy wyborze formy opodatkowania, o czym poniżej. Przedsiębiorca powinien uzyskać również wpis do Krajowego Rejestru Urzędowego Podmiotów Gospodarki Narodowej (REGON).
Read more