Jakie wynagrodzenie?
W razie naruszenia autorskich praw majątkowych jednym z roszczeń przysługujących uprawnionemu jest żądanie zasądzenia od naruszyciela sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia. W art. 79 ust. 1 PrAut w brzmieniu obowiązującym do 19 czerwca 2007 roku pojęcie „stosowne wynagrodzenie” uzupełniano określeniem „z chwili jego dochodzenia”. W obecnie, od 20 czerwca 2007 roku, obowiązującym brzmieniu tego przepisu znajdujemy następujące sformułowanie: „stosowne wynagrodzenie, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu”. Wydaje się, że zmiana ta przecięła wątpliwości co to znaczy „stosowne wynagrodzenie”, niemniej przed wspomnianą nowelizacją PrAut kwestia ta nie była oczywista, a pojęcie „stosowne wynagrodzenie” stało się przedmiotem rozważań judykatury i doktryny. Istotną wypowiedź judykatury w tej kwestii znajdujemy w wyroku Sądu Najwyższego wydanym w sprawie zainicjowanej przez Wydawnictwo Ossolineum.
Klasyka pośrednio chroniona
Na podstawie umów z lat 1961-1970 Ossolineum przysługiwały autorskie prawa majątkowe do opracowań najbardziej znanych dramatów Aleksandra Fredry – „Zemsty” oraz „Ślubów panieńskich” – dokonanych przez prof. Mieczysława I. Mimo to poznańska oficyna „K.W.E.” Sp. z o.o. opublikowała powyższe dramaty w tym samym opracowaniu. Ossolineum wystąpiło z pozwem do Sądu Okręgowego w Poznaniu, żądając zasądzenia kwoty 47ś700 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu. Kwota dochodzona pozwem wynikała z przemnożenia kwoty 15.90 jako ceny sprzedaży jednego tomu wydanego przez pozwaną przez liczbę 10 tys. egz. prawdopodobnego nakładu oraz stawkę 10 proc. stosowaną jako wynagrodzenie twórcy. Uzyskany w ten sposób wynik został pomnożony przez trzy z uwagi na to, że – zdaniem powoda – naruszenie autorskich praw majątkowych przez pozwaną spółkę było zawinione. Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z 25 stycznia 2002 roku zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem. Ustalono, że Ossolineum zawarło z prof. Mieczysławem I. umowy wydawnicze, których przedmiotem było „przystosowanie” oryginalnych tekstów dramatów Fredry w taki sposób, by były one zrozumiałe dla współczesnego czytelnika, a ponadto sporządzenie komentarza oraz opatrzenie całości wstępem. Pozwana spółka wydała obydwa dramaty w jednym tomie bez zgody uprawnionego. Wyliczenie kwoty dochodzonej pozwem sąd uznał za prawidłowe – tantiemy w wysokości 10 proc. to stawka stosowana przez ZAiKS.
Handlowy punkt widzenia
Nie budziła wątpliwości okoliczność winy po stronie pozwanej. Nawiązując do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lutego 1998 r., I ACa 39/98, oraz poglądów doktryny uznano, że stosowne wynagrodzenie oznacza takie wynagrodzenie, które autor otrzymałby, gdyby naruszyciel zawarł z nim umowę na korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia. Pozwana spółka wniosła apelację od tego wyroku. Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił zaskarżony wyrok przez obniżenie zasądzonej na rzecz Ossolineum kwoty do 12 tys. zł z odsetkami, oddalając apelację w pozostałej części. Rozstrzygnięcie uzasadniano tym, iż wynagrodzenie twórcy dzieła należy odróżnić od wynagrodzenia autora opracowania. W tym przypadku nabywcy kupują dzieło Fredry, zaś opracowanie ma z handlowego punktu widzenia charakter wtórny.
Najwyższy wkracza do akcji
Ossolineum zaskarżyło wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu kasacją. „Sprawa niniejsza dotyczy krytycznych edycji dzieł literackich, które mogą być przedmiotem prawa autorskiego jako rodzaj opracowania, jeżeli wykazują dostateczny stopień twórczości osobistej, ujawniającej się w oryginalności wyboru, układu oraz w badawczym ustaleniu tekstu”, rozpoczyna uzasadnienie wyroku Sąd Najwyższy. Opracowanie krytyczne to utwór zależny w stosunku do dzieła, którego dotyczy. Jednak zdaniem Sądu Najwyższego, nie można uznać, że „sprzedaje się dzieło Fredry, a nie opracowanie prof. Mieczysława I.”. Zgodnie z art. 43 ust. 2 PrAut w razie sporu co do wysokości wynagrodzenia należy wziąć pod uwagę dwa kryteria: zakres udzielonego prawa oraz korzyści wynikające z korzystania z utworu. Sąd Najwyższy podzielił pogląd, iż „stosowne wynagrodzenie w rozumieniu art. 79 ust. 1 PrAut, to takie, jakie otrzymałby autor (również autor opracowania zależnego), gdyby osoba, która naruszyła jego prawa majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia”. Podkreślono, że w niniejszej sprawie wysokość tegoż wynagrodzenia wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, nie zakwestionowanych przez Sąd Apelacyjny. W związku z tym Sąd Najwyższy zmienił zaskarżony wyrok, oddalając apelację pozwanej spółki.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 90/03, OSNC 2005/4/66. Teza: Wynagrodzenie stosowne w rozumieniu art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.), to takie wynagrodzenie, jakie otrzymałby autor (autor opracowania zależnego), gdyby osoba, która naruszyła jego prawa majątkowe, zawarła z nim umowę o korzystanie z utworu w zakresie dokonanego naruszenia.